W czerwcu dostałem do testów Canona R6 wraz z obiektywem 28-70 RF ze światłem f2.0. Zupełnym trafem udało mi się sprawdzić sprzęt na weselu w Maciejowej Chacie w Starym Lubiejewie. Wróćmy do początku…

Kiedy umawiałem się w maju na odbiór wybrałem pierwszy dostępny weekend. Na szczęście trafiłem na długi z Bożym Ciałem, więc mogłem potrzymać sprzęt dwa dni dłużej. Na tamtą chwilę nie miałem żadnego zlecenia ale ten stan nie trwał długo. Najpierw umówiłem Chrzest w Łochowie. W ostatniej chwili zgłosił się do mnie filmowiec, któremu wykruszył się fotograf na ślub. Nie myśląc długo zgodziłem się, mając z tyłu głowy możliwość przetestowania sprzętu w boju 😉

Testy zaczęły się na procesji Bożego Ciała ulicami Legionowa. Akurat moje córki sypały kwiatki. Po woli oswajałem się ze sprzętem. Wcześniej pracowałem na Canonie R i wszystkimi 5D więc przesiadka na R6 nie była trudna. Na szczęście układ przycisków i menu są prawie takie same. Sprzęt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Sporo szybszy od poprzednika. Ale największe wrażenie zrobił na mnie obiektyw: 28-70 f2.0 RF. Mega ostry i szybki. Jeden zastępował prawie całą moją torbę. Jedyny minus to rozmiar i waga (może jeszcze cena;).

Sobotę zacząłem w Pałacu w Łochowie. Piękna uroczystość Chrztu Świętego odbyła się w małym drewnianym kościele. Po wszystkim goście udali się na przyjęcie do pałacu. Niestety nie mogę pokazać zdjęć z tego wydarzenia, klienci nie wyrazili zgody…

Po południu z Łochowa zabrał mnie kamerzysta i pojechaliśmy na następne zlecenie. On filmował, ja robiłem zdjęcia. Ślub odbył się w Kościele Świętego Jana Chrzciciela w Sadownem. Na wesele udaliśmy się w okolice Ostrowi Mazowieckiej do Starego Lubiejewa do Maciejowej Chaty. Lubię zlecenia oddalone od Legionowa, zawsze dzieje się coś nowego, czego nie można spotkać w mojej okolicy. W tym przypadku ilość „bram” w drodze Pana Młodego do Panny Młodej oraz ilość rozdanego alkoholu przebiła wszystko… Bardzo pozytywnie wspominam to zlecenie.

Fotorelację zobaczycie poniżej…